Wczoraj Asia miała rano kłopoty ze spinakerem, jak napisała: Spinaker pracuje od rana…pracował. Gdy to pisałam zerwał się fal spinakera, cały żagiel wylądował w morzu. Ale sukces! Wyciągnęłam go! Uff!

Sytuacja została jednak opanowana: Spinakera na razie suszę, potem spróbuję wsadzić go do rękawa/skarpety. Jest drugi fał. Tu bardzo gorąco.

Dziś pisze: Zbliżam się do strefy cisz, burz i wyładowań elektrycznych, ja to nazywam ITCZ(ang). Już czuję wilgoć w powietrzu, błyskało w nocy. Log 2818mil

A na zdjęciu – to właśnie ten spinaker; fotka sprzed paru dni – niestety, foty przesyłane drogą satelitarną są, jak widać, kiepskiej jakości.

Kategorie: Ogólna

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com