Asia pisze z pokładu Fanfana: ” Jeżeli chodzi o zwierzęta, to widzę tutaj tylko ptaki, nieliczne zresztą.
Ale przypomina mi się dzień,chyba dokładnie co do dnia, 10 lat temu, gdy płynęłam samotnie dookoła świata na jachcie Mantra Asia, Mantra 28, też dookoła Afryki, ale w przeciwną stronę i bliżej brzegu.
To był niesamowity dzień, niepowtarzalny, Safari na oceanie; piękny poranek, spokojna woda, 9 wielorybów w zasięgu wzroku ( ja mam słaby wzrok). Przyznam, że wieloryby już tak bardzo mnie nie cieszyły, 3-4 dni wcześniej niedaleko Durban miałam zderzenie z wielorybem, na szczęście dla mnie a może i dla niego, przy małej prędkości. I tak obróciło łódkę o 90 stopni.
Ale wracam do safari: mnóstwo ptaków poluje na ryby, całe ławice ryb rzucają się to tu, to tam, (pod wodą też na nie ktoś poluje), foki wylegują się z „łapkami” do góry. Płynę i mówię do jednej, hej, foka, z drogi bo cię rozjadę! Przepływam obok na wyciągnięcie ręki, a to rekin! Z tymi srebrnymi skrzelami i łypiącym okiem, oceniam go na ok 5-6 metrów długości, Mantra 8,5 metra. On był u siebie, a ja u siebie!
To był niesamowity dzień, potem pogoda szybko się zmieniła, ale to już inna historia.”
Marina w Durban (RPA), foty archiwalne z Dwuosobowych Kobiecych Regat Dookoła Świata na Mantrach28 (2006-2007, organizator Andrzej Armiński)
0 komentarzy