Asia pisze z pokładu Fanfana: „Oprócz wysyłania i odbierania maili mam też możliwość odbierania map pogodowych (potocznie griby). Wybieram rejon i czas prognozy, ja zwykle patrzę na 3-5 dni. Jest to fantastyczne! Widzę, czego mogę się spodziewać, i ewentualnie zareagować.
Oczywiście, to są komputerowe prognozy, a pogoda nie czyta prognoz, ale jednak na czymś mogę się oprzeć. Mój program to Predictwind.
W przypadku tego niżu, który obserwowałam od 3 dni, na początku wyglądało, że mam szansę uciec, potem już trochę gorzej, wczoraj prawie na 100 procent, że mnie dopadnie.
Dziś rano widać, że jestem już na SE od obszaru niżu, który już mnie nie goni!
Wiatr 35 węzłów to nie taki straszny, na pewno będą silniejsze, ale i tak miło, że udało się uciec.
Tak wygląda, że uciekłam!”
A tak to wyglądało jeszcze wczoraj: 
0 komentarzy