Koniec sezonu – w Halloween na Utklippan! To mała, bezludna kamienista szwedzka wysepka, gdzie żyją tylko stada fok i chmary ptaków. Kiedyś przybywali tam łowcy fok (brrr!). Teraz to rezerwat, ale jest tam też mały porcik, pusty zazwyczaj. To tam popłynęliśmy na morskie zakończenie sezonu z Andrzejem Kopytko jachtem Opole (Najad 340).

Wcześniej był koniec sezonu na Mazurach, pływaliśmy po Śniardwach żaglowcem Płynący Obłok.

A jeszcze wcześniej, pod koniec września, deliverka wielkiego (55ft), wypasionego katamarana Rapier 55 z Anglii (Gosport, Cieśnina Solent) do Portugalii (Portimao), przez Biskaje. Pogoda zmienna, albo cisza (silnik) albo sztormy, które przeczekiwaliśmy w malowniczych portach Camaret sur Mar (Bretania) czy Baiona (Galicja), gdzie jedliśmy najlepsze na świecie lulas!

Utklippan
Płynący Obłok
Camaret sur Mar
Portimao
lulas
Kategorie: Ogólna

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com